Koniec…

Czwartek, 29 kwietnia 23:02


Po dłuższym zastanowieniu podjęłam decyzję o usunięciu zawartości bloga.

Przykro mi z tego powodu, ale doszłam do wniosku, że tak będzie lepiej.
Dziękuję wszystkim za wsparcie, ciepłe słowa i komentarze, z jakimi tu zaglądaliście.
Na chwilę obecną taka decyzja z mojej strony jest odpowiedzią na wiele spraw, z jakimi ostatnio się zetknęłam. Jest mi przykro, smutno i nie będę udawać, że jest inaczej.

Czy wrócę? Czas pokaże…

118 myśli w temacie “Koniec…

  1. Witam!Mój pierwszy komentarz na Twoim blog,choć czytałam go od kiedy weszłam tu pierwszy raz regularnie.Nie wiem dlaczego rezygnujesz,ale powód pewnie był dobry.Ja Ci chciałam tylko podziękować,że przez tyle czasu prowadziłaś ten blog,dzieliłaś się z nami swoim mineralnym hobby.Dzięki Tobie wiele się dowiedziałam o minerałach i postanowiłam sama spróbować(choć ja dopiero zaczynam).Pozdrawiam.katty86

  2. Kasiu ja także się nie udzielałam, ale czytałam i odwiedzałam twego bloga na bieżąco.Jestem w szoku…tyle ciężkiej,dobrej pracy i czasu w to włożyłaś ot tak bezinteresownie i teraz po prostu nie ma nic ???Mam nadzieje, że nie dostawałaś żadnych pogróżek i nie było teorii spiskowych przeciw Tobie. Mam jednak nadzieję,że pomyślisz o reaktywacji bloga i tak jak ktoś rzucił propozycje na hasło np….Ściskam :*papeteria

  3. Kasiu..:( wbiłam się pod kołdrę z paką alpejskiego mleczka, żeby po raz kolejny spędzić miły wieczór na lekturze Twojego bloga, powzdychać sobie jaka okropna jesteś opisując tyle niezbędnych do życia rzeczy..a tu..No bardzo smutna wiadomość, nie znam powodów ale wierzę, że musiały być poważne do tak radykalnej decyzji. Trzymaj się kochana. To chyba dobra okazja to prostego „dziękuję” za Twoją dotychczasową pracę.kasiaen

  4. Cathy?! może chociaż limitowany dostęp? Jesteś mineralnym dobrem narodowym. Nawet przy wyborze darmowych sampli spędzałam u Ciebie godzinę. Twój blog to bezcenne źródło informacji, odkryć i inspiracji – od trzech dni próbuję kopiować Twój makijaż z ostatniej fotki prezentującej Lucy minerals, zaglądam niecierpliwie, kiedy opiszesz rolkowanie. Szkoda :(Baaardzo Ci dziękuję za całego bloga, mam nadzieję, że Cię gdzieś w necie jeszcze spotkam. Trzymaj się!

  5. Nieeeeeeeee……….. a tyle tu mądrości było. To jest nie fair 😦 Nie wiem co Cie skloniło do tak drastycznej decyzji, pewnie masz swoje powody. Mogłabym je uszanowac gdybym nie odczuwała wielkiego rozczarowania tym faktem. Cokolwiek sie wydarzyło, myślę że nie warte jest by wspierać to swoją energią. Trzeba stawiać opór a nie ulegać… Buuuuuuu :((( Nie możesz znikać! Uciekać, Zabierać nam siebie. Cokolwiek by sie nie wydarzyło. Tu jest zbyt wiele osób dla których odwalasz kawał pięknej i dobrej roboty. Nos do góry i WRACAJ!!! Julianka_7oo7 protestuje

  6. Kasiu, już wczoraj przeczytałam wiadomość na blogu :(Mam nadzieję że jeszcze powrócisz do pisania.Tak naprawdę to przez Twój blog bardziej wciągnęłam się w minerały …. za co Ci dziękuję!Ściskamkasiek.pe

  7. o matko… 😦 Kasiu kochana co się stało? musiałaś mieć poważne powody aby zdecydować się na tak drastyczny krok 😦 Kasiu Twój blog był…jest rewelacyjny i szkoda, żeby tyle Twojej pracy poszło na marne… liczę na Twój powrótKasiu jestem z Tobą… przesyłam Ci moc dobrej energii… mocno przytulam buziaczki

  8. Cathy, nigdy nie udzielałam się na Twoim blogu, ale jestem jego stałą bywalczynią od momentu kiedy powstał. Podziwiam Cię że miałaś czas i ochotę zupełnie bezinteresownie robić te wszystkie zdjęcia, pisać szczegółowe opisy. Blog był na prawdę dopracowany w każdym calu. Wielka szkoda, że straciłyśmy taką kopalnię mineralnej wiedzy 😦

  9. Kasiu, nie będę pisać tego co już Ci napisałam :* Sama wiesz :* Próbuję się otrząsnąć z szoku, że już nie mogę zajrzeć rano na bloga i przeczytać kilku wiadomości przy śniadaniu. Coś czuję, że będę tu często wchodzić z nadzieją, że jednak przywrócisz blog i pozwolisz mi przeczytać rok 2010 🙂 I dziękuję, że miałam możliwość przeczytać rok 2009 prawie do końca – to była fascynująca lektura, prawdziwa wyprawa w świat minerałów.Trzymaj się ciepło, Kochana, myślami jestem z Tobą :*

  10. Kaaaaaaaasiu kochana, ja tak jak Aljaka nie jestem w temacie, ale mam nadzieję, że cokolwiek Cię skłoniło do tak drastycznej decyzji minie i powrócisz do nas z całą tą skarbnicą swojej wiedzy:* Twoje swatche i opisy naprawdę wiele wiele mi pomogły:( Trzymaj się Kochana i wracaj do nas:*Nati_kk

  11. Cathy, pewnie miałaś poważny powód by usunąć treść bloga. Szkoda wielka, że tak się stało. Byłam od jakiegoś czasu regularną czytelniczką. Podziwiam Twoją skrupulatność i pracowitość. To było fantastyczne źródło informacji. Pozdrawiam i mam nadzieję, że blog jeszcze wróci. Ewa.

  12. Cathy, ja również nie udzielałam się tutaj do tej pory ale w związku w Twoim postem chciałabym Ci podziękować za Twoją dotychczasową pracę. Dzięki wizażowi wciągnęłam się w minerały a Twój blog stał się moją bazą wiedzy ich temat. Mam nadzieję, że to przejściowe problemy i za jakiś czas reaktywujesz swojego bloga. Pozdrawiam, Ania.

  13. Kasiu kochana, normalnie ta wiadomość mnie zmroziła…ten blog i cała Twoja osoba to kwintesencja minerałów, polecają je zawsze polecałam Twojego bloga. Na pewno miała ważne powody ale smutno, bardzo smutno.

  14. Kasiu kochana, cokolwiek było powodem tej decyzji mam nadzieje, że będzie to „problem” krótkotrwały i przejściowy i wszystko skończy się happy end’em. Także głowa do góry. Kasiu i najważniejsza sprawa, pasja z jaką pisałaś tego bloga jest godna podziwu,piękne zdjęcia, wszystko niesamowicie przejrzyście opisane.SUPERRRRRR!!!!! I to twoje zdjęcia przekonały mnie do minerałów:).Nie było dnia bez twojego bloga, ba nawet mojemu mężusiowi pokazywałam twoje piękne zdjęcia i wzdychałam ohy i ahy nad twoją urodą. Tż nawet zaczął się zastanawiać czy ja aby orientacji nie zmieniłam.Przykro jest „tracić” tak cenną encyklopedię minerałów. Jesteś number 1!!!!! Ale jakąkolwiek decyzje podejmiesz jestem z Tobą.Całuję. silje28-Anna

  15. Kasiu kochana, cokolwiek było powodem tej decyzji mam nadzieje, że będzie to „problem” krótkotrwały i przejściowy i wszystko skończy się happy end’em. Także głowa do góry. Kasiu i najważniejsza sprawa, pasja z jaką pisałaś tego bloga jest godna podziwu,piękne zdjęcia, wszystko niesamowicie przejrzyście opisane.SUPERRRRRR!!!!! I to twoje zdjęcia przekonały mnie do minerałów:).Nie było dnia bez twojego bloga, ba nawet mojemu mężusiowi pokazywałam twoje piękne zdjęcia i wzdychałam ohy i ahy nad twoją urodą. Tż nawet zaczął się zastanawiać czy ja aby orientacji nie zmieniłam.Przykro jest „tracić” tak cenną encyklopedię minerałów. Jesteś number 1!!!!! Ale jakąkolwiek decyzje podejmiesz jestem z Tobą.Całuję. silje28-Anna

  16. Kasiu, tak czekałam na opis pielęgnacji. Nie udzielałam się tutaj, ale podczytywałam z zapartym tchem i wiele się nauczyłam, dokonywałam wyborów kierując się Twoimi recenzjami. Nie wiem co się stało, ale przemyśl swoją decyzję jeszcze proszę. Twoja wiedza naprawdę jest dla nas minerałek niezwykle cenna. Kurczę, no nie rób tego, proszę :-(bociek1709

  17. Miła Kasiu, będzie mi bardzo brakować Twoich recenzji, swatchy i ogólnych porad… Twój blog stanowił dla mnie skarbnicę mineralnej wiedzy. Domyślam się jak trudną decyzję podjęłaś i jak ciężko musiało i musi Tobie z tym być. Trzymaj się ciepło mimo wszystko ja natomiast będę wypatrywać Twojego powrotu.Wizażowa levante

  18. Kasiu, aż trudno to wyrazić, szkoda, szkoda , szkoda. Ostatnio wchodziłam co 5 minut bo nie mogłam się doczekać dalszej części opisu pielęgnacji, a dziś … ta wiadomość. Twój blog jest absolutnie najlepszy, najbardziej przydatny, przejrzysty, zachwycający a zdjęcia b. estetyczne. Nie wyobrażam sobie ze to już nie wróci. Oby wszystko dobrze się ułożyło. Pozdrawiam Cię serdecznie.

  19. Nigdy się tu nie udzielałam, ale czytałam, ucząc się od Ciebie o minerałkach. Bardzo mi szkoda, że cała Twoja ciężka praca zniknęła:( A tak czekałam na post o pielęgnacji. Ostatnio nawet wchodziłam tu po kilka razy na dzień, wzdychając do wszystkich Twoich zdjęć, makijaży, swatchy i świetnych, szczegółowych notek, całej tej przeogromnej wiedzy, którą tu zawarłaś.Mam nadzieję, że to jednak nie koniec.Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie i ciepło:)

  20. Kolejny raz tu zagladam liczac na to, ze to wszystko zly sen. Czytalam Twojego bloga na rozne sposoby-tematycznie, dniami, za pomoca wyszukiwarki. Ostatnio zaczelam od poczatku, a teraz wiem, ze nie przeczytam tego, co napisalas juz wcale. Powiem tak-jestes moim guru mineralnym, dzieki Tobie moja kolejna przygoda nie zakonczyla sie jak poprzednio, czyli wymieszaniem wszystkich probek razem i zmiksowaniem ze zwyklym talkowym pudrem.Mam wielka nadzieje, ze wrocisz do pisania, nie zwazajac na to, co inni maja do powiedzenia…Pozdrawiam Cie serdeczniei jeszcze raz Ci powiem-jestes piekna, a to piekno na twarzy to tylko male odzwierciedlenie tego, co masz w duszy.Hodowca pokrzyw

  21. Wielka szkoda, Cathy, że zdecydowałaś, by zamknąć bloga. Ale szanuję Twoją decyzję, jak i wiele pracy, którą włożyłaś w jego prowadzenie, jak i organizowanie zamówień. To jak pełny etat. Dziękuję, że dzięki Tobie, mogłam zagłębić się w świat minerałów.

  22. Cathy, pierwszy raz tu piszę ale od dłuższego czasu zaglądałam codziennie. Bardzo żałuję, że blog zniknął, chociaż poniekąd rozumiem tę decyzję. Jednak wierzę, że wrócisz, jesteś naprawdę wyjątkowa w tym co robisz, ja nawet nie zdążyłam przeczytać wszystkiego, opisy były tak wyczerpujące i szczegółowe. Dziękuję bardzo za wszystko i mam nadzieję na dalszy ciąg kiedyś.

  23. Cathy, aż ciężko uwierzyć.To co robiłaś było pełne pasji i naprawdę profesjonalne. Wystarczy zobaczyć iel osób zaglądało na Twojego bloga dziennie.Szanuję Twoję decyzję i am nadzieję, że nie dasz się przeciwnośćiom!Atria C

  24. :O szanuje Twoją decyzję ale nie potrafie przejść z tym do porządku dziennego :(nie wyobrażam sobie mojego mineralnego życia bez Twojego bloga 😦

  25. To naprawdę przykra wiadomość :(…Dla nas, które tu ciągle zaglądały i podziwiały Twoją ciężką pracę. Bardzo Ci dziękuję za wszystkie posty i przeogromny zbiór informacji, który pozwolił mi bardzo pobieżnie (nie zdążyłam przeczytać wszystkiego) ogarnąć minerały.Mam nadzieję, że wrócisz do pisania – w każdym razie będę wchodzić tu codziennie – może akurat:) Wiem, że to nie jest łatwe. Chciałam tylko napisać że jesteśmy z Tobą. Trzymaj się:)alioke

  26. Cathy, to na Twoim blogu zapoznawałam się z minerałami, z Tobą składałam pierwsze zamówienie. Na tego bloga odsyłałam koleżanki, żeby zapoznały się z minerałami do zamówienia które składałyśmy razem.To tu spodobały mi się kominki zapachowe i zaczęłam zbierać olejki :)Mam nadzieję, że wrócisz.

  27. A ja myslalam, ze sie doczekalam dalszej czesci opisu Twojej pielegnacji :(Decyzje uszanowac trzeba, ale…prosze wroc niedlugo!Stale podczytujaca – Myszi

  28. Cathy tak mi jest przykro… nigdy nie udzielałam się na twoim blogu ale systematycznie śledziłam twój mineralny świat.. i mam tylko nadzieję, i nie tylko ja, że powrócisz :)pozdrawiam serdecznie i trzymaj się ciepło :)Poliii.

  29. Nie wiem co się stało, ale byłam cichą wielbicielką Twojego bloga od niedawna, dzięki niemu wiele się dowiedziałam. Czekałam na dalszy etap pielęgnacji,a tu taki psikus…:(((Mam nadziję,że wznowisz pisanie bloga bo wielu osobom on naprawdę pomógł. A jeśli nie, to dziękuję za wiedzę, którą się z nami dzieliłaśAniazett

  30. Cathy,strasznie mi przykro…Pewnie miałaś jakieś powody,ale wiedz,że byłaś dla mnie niezwykłym źródłem wiedzy o minerałach. Dziękuję.PS.Powiem jeszcze,że w przeciwieństwie do wizażu,gdzie informacje nie były do końca zrozumiałe( a dopytanie się kończyło się poleceniem przeczytania pierwszego postu,który przeczytałam jakieś 10 razy…),to właśnie Ty pokazałaś jak zacząć przygodę z minerałami :-)wierna czytelniczka 🙂

  31. Jestem w lekkim szoku po przeczytaniu twojej wiadomości. Dobrze wiesz jak kochamy ciebie i twojego bloga. Trzymam kciuki żebyś wróciła do pisania. Z całego serca dziękuję za ogrom pracy i serca jaki poświęciłaś pisząc tego bloga. Serdecznie pozdrawiampati23

  32. jeju strasznie mi przykro 😦 ciągle zaglądałam na twój blog aby się dowiedzieć czegoś nowego na temat minerałów i bardzo byłam ciekawa twojej pielęgnacji, mam nadzieję, ze wrócisz :(chomik80

  33. Aż smutno mi się zrobiło 😦 Twój blog był wspaniałą bazą wiedzy i rad. Był ogromnym wsparciem dla początkujących użytkowników minerałów. Ja osobiście czekałam na drugą cześć opowieści dotyczącej pielęgnacji. Przesyłam uściski!!!

  34. bardzo mi przykro 😦 Twoj blog byl wpaniala kopalnia wiedzy o mineralach i pielegnacji, wielokrotnie bardzo mi pomogl. Mam nadzieje, ze wrocisz 🙂 juz ktorys raz tu dzis zagladam , by zobaczyc czy cos jeszcze napisalas.pozdrawiam Cie cieplutko pierniczkowa

  35. Cathy błagam brak mi słów co za wstrętne świnie doprowadziły cie do takiej decyzji!!!Pewnie niektórym to bedzie na rękę,jesteś silna walcz jak będzie trzeba pomożemy:) EmilaDz78

  36. Cathy, mam nadzieję że to tylko chwilowa decyzja…Sledzę, Twój blog już od dawna ale jakoś nie było czasu zostawić wcześniej śladu..Szkoda, ze dopiero tak smutna okoliczność jak mam nadzieję, chwilowe zawieszenie, zmotywowała mnie do tego…Blog był wspaniały, Twoje recenzje rzeczowe i konkretne, prawdziwa skarbnica wiedzy i przemiła lektura po ciężkim dniu…Mam nadzieję, ze jeszcze zmienisz zdanie, może nie dziś czy jutro ale przynajmniej za jakiś czas,że znowu będziesz z przyjemnością opisywać tu swoje wrazenia, testy, odkrycia, dzielić się z nami swoją wiedzą, doświadczeniem i talentem…anastazjaaa2

  37. Cathy, właściwie to dopiero od kilku dni zaczęłam śledzić Twój blog, trafiłam na niego przypadkiem przez wizaż, kiedy szukałam jakiegoś dobrego podkładu mineralnego. Zastanawiałam się nawet nad tym kiedy masz na to wszystko czas tak dzielić się swoimi doświadczeniami i radzić mniej doświadczonym i zupełnie obcym Ci osobom i naprawdę podziwiałam Cię za to. Jak większość tu osób nie znam powodów, które skłoniły Cię do usunięcia swojego bloga, ale jeżeli człowiek nie może już być wolny nawet w internecie to ten świat naprawdę schodzi na psy.Pyma

  38. Kasiu nie wierzę w to co widze 😦 jestem załamana, podczytowałam Twojego bloga, dowiedziałam się z niego mase niezbędnych rzeczy nie tylko o mineralach 😦 Dla mnie to była encyklopedia wiedzy. Blagam wroć!! Nie wiem dlaczego to zrobiłas ale widocznie powód musiał być bardzo poważny 😦

  39. Muszę coś jeszcze napisać:Cathy widzisz co się dzieje? Tutaj niedługo całe podforum mineralne się zbierze.Ty wiesz, że to tak jakby kolejan tragedia narodowa…?

  40. Cathy bo przyjadę do tego Zegrza i Cie znajdę pod nowym adresem i dupa blada 🙂 A tak serio to tak jak większość tez nie jestem w temacie, ale nie pozostaje nic jak podziękować za to co dotychczas zrobiłaś – a to kawał good job 🙂 Very Very good job 🙂 Nie widziałam jeszcze na swe oczy bardziej merytorycznego i zarazem dopracowanego estetycznie bloga 🙂 Wierzę, że jednak coś tu jeszcze naskrobiesz :)Twój wierny Lisek 🙂

  41. 😦 wielka szkoda… 😦 powodzenia Cathy! Ty i Twój blog byliście kolorową kredką dla dnia :)Qualiniel******************************”Zawsze iść – rozkaz, który mam we krwi, małą wojnę w sobie mieć”

  42. NIEEEEEE! PROSZE! skad ja teraz bede czerpala wiedze o mineralach (i nie tylko)??????? mam nadzieje, ze jednak zmienisz jeszcze zdanie, bo ogromna jest to strata dla wszystkich mineraloholiczek :(((((( a temu, kto stal sie powodem Twojej decyzji radze sie dobrze schowac, bo jak dorwe, to leb przy samej d.pie ukrece! :/ pozdrawiam Cie cieplo!

  43. Od dawna Ciebie Cathy podczytuję,ale nie zdążyłam przebrnąć przez 1/100 tego, co tu się znajdowało. Ten blog (świetnie prowadzony) był wspaniałą encyklopedią wiedzy o minerałach i naturalnej pielęgnacji. Nie znam powodów, dla których go usunęłaś, ale decyzję tą uszanuję. I dołączę się do prośby wielu osób- Cathy , wróć do nas najszybciej jak to możliwe! I oby Ci się w życiu poukładało wszystko po Twojej myśli. kmb1

  44. Ale jak to??? nie mogę uwierzyć…brak mi słów…Cathy, oczywiście szanuję Twoją decyzję. Chociaż bardzo ciężko jest mi się z nią pogodzić :/Dzięki Tobie poznałam i pokochałam minerały.Za co Ci z całego serca dziękuję!!!Trzymam za Ciebie kciuki i w głębi serca liczę na to, że jeszcze nie raz pozwolisz nam się zachwycić Twoim profesjonalizmem, wrażliwością na piękno i lekkością pióra.oleniolek

  45. Cathy wczoraj, gdy zajrzałam na twój blog wcisnęło mnie w miejsce, gdzie siedziałam, z zaskoczenia i smutku zarazem. Od dawna podczytywałam twoje zapiski i byłam pełna podziwu dla twojego nakładu pracy i zaanagażowania, które wkładasz w to, co tworzysz. Tak ja kosmetyki mineralne były wybawieniem dla mojej wrażliwej cery, tak twój blog był wybawieniem w kwestii zdobywania wiedzy na temat ich w szybki i czytelny sposób. Także tu, w tym miejscu, mogę ci powiedzieć, że dziękuję i, że mam nadzieję, że ci się wszystko poukłada i, że z nim jeszcze powrócisz…Ciepło pozdrawiam,SweetButterfly.

  46. Ja również od jakiegoś czasu podczytywałam twojego bloga i też wchodzę tu teraz codziennie, żeby sprawdzić czy jednak nie zmieniłaś decyzji.. Opowiadałam o twoim blogu mojemu TŻ, pokazywałam mu zdjęcia i nawet on był żywo zainteresowany. Wierzę, że musiałaś mieć poważny powód do rezygnacji z prowadzenia bloga, jednak mam nadzieję, że jednak do niego powrócisz. Lubiłam w nim wszystko: zdjęcia, ogrom wiedzy, styl :)Pozdrawiam, Nais

  47. Kasiu jest mi niezmiernie przykro, dzięki Tobie zaczęłam używać minerałów, Twój blog to była prawdziwa skarbnica wiedzy, wchodziłam na niego codziennie, jak sobie pomyślę ile czasu włożyłaś w jego tworzenie, ale rozumiem Twoją decyzję,jesteś bardzo mądrą osobą i na pewno miałaś powód.Chcę żebyś wiedziała że wiele osób w tym ja wiele skorzystało z Twoich porad i są tego widoczne efekty.Jestem Ci za to dozgonnie wdzięczna.

  48. yle pracy, tyle jej cennego czasu…….Jestem z Tobą i dziękuje , nawet nie wiesz ile Mi pomogłaś Swoją pracą, fotkami, opisami itp.Dziękuje, dziękuje, dziękuje, dziękuje :*ana761

  49. Wcieło Mi część komentarza :(Cathy nie jestem w stanie wyobrazić Sobie co musiało się stać tak „okrutnego” , że podjełaś taką decyzję…………….Ale szanuję Twoją decyzję i jestem z Tobą …………..chodź nigdy TU się nie udzielałam……….ale czytałam często ……….uwierz…………dziękuje postokroć …………………….ana76

  50. Cathy 😦 :*trzymam kciuki, mam nadzieję że to chwilowe i do nas wrócisz. Szkoda najlepszego bloga mineralnego na CAŁYM świecie 😦 WinlyEm

  51. Oj tam Kasia, ktokolwiek to jest i cokolwiek robi – nie wart, po stokroć nie wart nawet Twojej uwagi, a co dopiero przejmowania się, w końcu to nie dla tej/przez tę osobę pisałaś bloga (??!!!). Trzymaj się i nie daj się 🙂 A jak będzie gorzej to my Cię potrzymamy (cała banda spoko fajnych babek minerałek ;)), a trollowi w d.. damy. Howg!! :)AnkaFranka

  52. Kasiu,Z wielkim bólem serca przyjęłam Twoją decyzję o usunięciu treści bloga, jednak wiem, że powód podjęcia przez Ciebie takiej decyzji musiał być poważny. Nie będę pisać, że prostestuję i się nie zgadzam (mimo, iż część mnie ma takie odczucia) – nie czas i miejsce na takie deklaracje. Myślę, że niezależnie od tego, jaką decyzję podejmiesz odnośnie dalszego istnienia bloga, będziesz miała po swojej stronie ogromne grono Wizażanek zafascyowanych Twoją wiedzą, pracą i zaagnażowaniem jakie włożyłaś w jego tworzenie. Na tą chwilę mogę jedynie wyrazić wielki podziw i szacunek wobec Ciebie samej i Twojej pracy – na tym blogu podzieliłaś się z nami częścią swojego życia i pasją do minerałów, którą systematycznie nas „zarażałaś” – Kasiu dla Ciebie wielkie „chapeau bas” za całokształt, natomiast dla osób, które nie umiały Cię uszanować brak mi nawet słów…nieshya

  53. Strasznie, strasznie smutno 😦 Pozostaje tylko podziekować za ogrom pracy i czasu. I tak bede tu wchodzić czesto – z przyzwyczajenia. Trzymaj się ciepło, czekamy na wielki comeback :)ollkaa

  54. Kasiu, wielka szkoda, że nie będziesz prowadzić dalej bloga. A jeszcze większa, że zdecydowałas się usunąć całą zawartość – tyle Twojej pracy, tyle pomocnych swatchy już nie będzie dostępnych dla zakochanych w minerałach. Cóż pozostało?Chyba jedynie serdecznie podziękować Ci za te miesiące, które poświęciłaś na przybliżaniu nam świata minerałów. Wszystkie naprawdę doceniałyśmy Twój wkłada. Sama mam bloga publicystycznego i wiem, ile czasem samozaparcia potrzeba, żeby prowadzić go rzetelnie i regularnie. Tym większy szacunek dla Ciebie – za moc zdjęć, które dodawałaś do notek.alkaxy

  55. Cześć – czytałam Cię regularnie. Szkoda – wiem, że złe języki, czy chce się czy nie chce wpływają na nasze działanie. To obciążające i strasznie przykre. I zarzuca się to, co dobrego człowiek czynił. Ale nie wolno się dać. To mechanizm, który działa od bardzo dawna; wszak czarownice palono na stosie – siły życzę. Z olbrzymią sympatią pozdrawiam.

  56. Cathy 😦 Nie udzielałam się tutaj, ale wiele razy Twój blog mi pomógł w podjęciu decyzji „mineralnej” 😦 Trzymaj się… viera/Pati

  57. Kasiu, tyle dobrego robiłaś dla nas, ja rzadko udzielałam się, ale przed jakimikolwiek zakupami zaglądałam na Twój blog, podczytywałam opisy, oglądałam zdjęcia produktów. Baaaaardzo dziękuję za to co zrobiłaś do tej pory, i przyznam mam nadzieję, że”powrócisz”. Pozdrawiam bardzo, bardzo ciepło. Kasia

  58. To prawda: czas, praca i Serce które włożyłaś w ten blog są nieocenione.Ja też choć nie pisałam tutaj, co kilka dni ZAWSZE zaglądałam aby zobaczyć Twoje nowe swatche i recenzje. :-)Miejmy nadzieję, że zechcesz wrócić. :-)One_LoVe

  59. Od niedawna czytałam Twojego bloga, ale gdy nadrobiłam wszystkie posty i wciągnęłam się na dobre…tu taka decyzja:( Smutno mi bo czekałam jeszcze na posta o pielęgnacji.Myślę że wiele osóbek tak jak mnie zaraziłaś „minerałkami” za to dziękuję oraz wielką wiedzę, którą się podzieliłaś. Wierzę ze to nie koniec i długo jeszcze będę sprawdzała czy może nie zmieniłaś zdania…:)) Powodzenia. Gosia

  60. wielka szkoda:( to również i mój pierwszy komentarz, mimo wszystko mam nadzieje, że nie ostatni:( zajrzałam właśnie obejrzeć swatche po razn n-ty i jakież bylo moje rozczarowanie:( w każdym razie cieszę się z tego co mogłam tu zobaczyć i przeczytać, szkoda tylko że nie mam pamięci fotograficznej…

  61. O nie Cathy, może faktycznie dobrym rozwiązaniem byłby blog prywatny na zaproszenie? Tyle sie od Ciebie nauczyłam, dzieki Tobie zainteresowałam sie minerałami i wprost uwielbiałam wchodzic na Twój blog pooglądac te wszystkie cudowności. Trzymaj sie cieplutko, Pozdrawiam – gula1708

  62. Kasiu, ja również chciałam Tobie podziękować za trud i cały poświęcony czas, jaki włożyłaś w tworzenie tego bloga… Mam nadzieję, że kiedyś powrócisz do tworzenia swoistego przewodnika po świecie minerałów – jakim w moim mniemaniu był Twój blog. :-)Jeszcze raz dziękuję,biedronqa

  63. Kasiu, nie udzielałam się wcześniej na Twoim blogu, nie pomógł mi również na początku przygody z minerałami, gdyż zaczęłam je używać rok temu (nie wiem czy już wówczas prowadziłaś blog) i sama przecierałam szlaki opierając się na wizażu. Odkąd odkryłam Twój blog, wchodziłam na niego od czasu do czasu i z chęcią go czytałam. Naprawdę, dla „świeżaków” był niezastąpiony, a ja z chęcią, jak na Minerałoholiczkę przystało, oglądałam wszelakie switche i opisy. Kawał dobrej roboty, do tego czuć było, że jest prowadzony z sercem! Takie blogi mają sens..Trzymaj się Kasiu,asix86

  64. Kasiu, Ty już wszystko wiesz :)Ale chciałem jeszcze Ci podziękować, za to wszystko, czego nauczyłem się z Twojego bloga.Niech ta lista komentarzy świadczy, że w znakomitej większości grono Minerałoholików czerpało mnóstwo inspiracji z tych stron.Nie zapomnij o nas, i o swojej pasji. Rozwijaj ją, może kiedyś znów podzielisz się z nami swoim doświadczeniem. Serdecznie Ci tego życzę.Ściskam mocno! – proszek.

  65. Jak dla wielu moich poprzedniczek to będzie mój pierwszy komentarz. Chociaż już od dawna wchodzę tutaj regularnie.Twoja wiedza i zaangażowanie były godne podziwu. Błyskotliwie napisane notki, budziły we mnie zachwyt. Widać było Twoją pasję i profesjonalizm. Zawsze myślałam, że to niesamowite iż potrafisz się tak zorganizować łącząc prace, rodzinę i bloga. Nie spotkałam się jeszcze z interesującym mnie blogiem, z tak dużą częstotliwością pojawiania się nowych fantastycznych notatek!Tym bardziej zaskoczyła mnie decyzja o wyrzuceniu swojej pracy w błoto, bo jak inaczej mogę nazwać zlikwidowanie całej zawartości bloga? Nie mieści mi się w głowie, jak można karać tak SIEBIE i te kilka tysięcy użytkowniczek, które wchodziły tu regularnie?Nie wiem co się stało, ale wnioskuję z powyższych komentarzy, że jakaś wredna osoba coś zrobiła (?)… Zapewne śmieje się do rozpuku z zamieszania jakie wywołała.Przykre. PozdrawiamAnna (yovena)

  66. Cathy ,gdy trafiłam na Twój blog pomyślałam ,że kochasz to co robisz i bardzo lubisz ludzi i masz dla nich wiele życzliwości . Nie odmawiaj więc sobie i nam przyjemności i rób to w czym jesteś naprawdę świetna.Grażka

  67. Kasiu pewnie miałaś poważne powody ale ja jestem podłamana. Wchodzę po długim weekendzie z nadzieją że przeczytam znowu coś pouczającego a tu taki szok. Proszę wróc!!!!!~noc

  68. Ja mam ciągle blog Cathy w czytniku rss, a wpis o rolkowaniu ciągle jest oznaczony jako nieprzeczytany – mocno wierzę w ciąg dalszy. I tego wpisu i całego bloga.

  69. Kasiu, taki mam poślizg, że dopiero teraz dowiedziałam się, że zamknęłaś bloga. ;(Nie wiem, co się stało, ale trzymam kciuki, żeby było dobrze!Plurabellle

  70. Cathy! Co się stało? Wchodzę aby poczytać Twoje ciekawostki a tu taka informacja:O jestem w szoku……. Ty byłaś, zapewne nie tylko moją, skarbnicą wiedzy. Czekam aż zmienisz zdanie (mam taką nadzieję że to tylko chwilowe).Chcę byś pisała tego bloga, bo jesteś w tym dobra!Pozdrawiamniusia212:)

  71. Kasiu – i ja zaglądałam tutaj z wielką przyjemnością – to czerpiąc z Twojego doświadczenia, to podziwiając ogrom pracy i serca, jaki włożyłaś w blog… Będzie mi go brakować. Czegokolwiek dotyczą Twoje zawirowania – życzę Ci siły i powodzenia – a jeśli dotyczą zawistnych ludzi, jakimi często się okazujemy – w obliczu talentów, których sami nie mamy – życzę Ci twardej cierpliwości… Ludzie bez charakterów nie znoszą geniuszu – jakkolwiek by się objawiał…Pozdrawiam ciepło,carolinascotties z Wizażu

  72. Szkoda,że już nie ma bloga,nie mogę tego przeboleć.Taka skarbnica wiedzy!!!Tyle rewelacyjnych zdjęć.Kasiu nie daj się,mam nadzieję,że jeszcze powrócisz…Z mojej strony wielkie podziękowania za Twoją pracę.Pozdrawiam.

  73. ;(;( NIEEEEEEEEEE Kasiu, dlaczego??? Twoj blog mnie tyle nauczył, to dzięki Tobie sięgnęłam po wiele dobrych kosmetyków, bez których teraz żyć nie mogę ;( Kasiu!!!!!!!!!!!!!!!!;( kilianna

  74. Ja podobnie jak Yenn codziennie wchodzę tu z nadzieją, że jednak… Twój blog był moim mineralnym domem! Chcę z powrotem… Zobacz, tyle życzliwych komentarzy. Tak wiele osób bardzo Cię szanuje i podziwia za Twoją blogową pracę. To straszne, że mniejszość jest górą. Oczywiście rozumiem Twoją decyzję niezależnie od powodów, wiem że jeden „zły” głos wbija się w serce bardziej niż sto życzliwych… Ale jeszcze nie straciłam nadziei. Wracaj!:*Violl

  75. Kasiu, co się stało? 😦 To głównie dzięki Twoim postom i temu blogowi wkręciły mnie minerałki i wkręcam w nie teraz innych ludzi z mojego otoczenia… Jak nikt umiałaś wyjaśnić zawiłe sprawy zamawiania zbiorowego, jako zielona osoba w tym temacie niejako „dojrzewałam mineralnie” podczytując Twój blog… Kasiu, nie usuwaj tej Skarbnicy Mineralnej Wiedzy… Nie kończ pisania tylko dlatego, że ktoś ma kompleksy… Prosimy!Będę tu zaglądała z wielką nadzieją, że wrócisz!wizażowa kasiaj85

  76. Strasznie szkoda 😦 Mam cichą nadzieję że zmienisz zdanie i wrócisz… W każdym razie życzę wszystkiego najlepszego i dziękuje za pracę którą włożyłaś w tego bloga 🙂

  77. e. bez sensu. szkoda. tyle pracy.trzymaj sie Cathy, mam tylko nadzieje, ze ta enigmatycznosc nie oznaczala, ze bardzo to przezylas (co jednak mozna podejrzewac chyba… niestety)p.s a moze napisalabys, co sie stalo?? czy to jakies internetowe babskie szachermachery?

  78. Cathy podziwialam Twoja pasje, zaangazowanie i czas poswiecony tworzeniu tego bloga. A teraz nie ma nic :cry:. Nie moge w to uwierzyc, ale szanuje Twoj wybor. Mam nadzieje,ze jednak zmienisz zdanie i wrocisz. Trzymaj sie cieplo, pozdrawiam.

  79. Ja także codziennie wchodzę z nadzieją, że wszystko powróci 🙂 mam wielką nadzieję, że wszystko Ci się poukłada i jak będziesz gotowa to przywrócisz bloga. Jak nie to trudno, aczkolwiek żal. Mimo wszystko wiele mi pomogłaś swoimi wpisami i swatchami i dzięki Tobie początki z minerałami były dla mnie łatwiejsze.Pozdrawiam cieplutko :cmok:

Dodaj odpowiedź do Joanna Anuluj pisanie odpowiedzi