Ezosfera ciąg dalszy ….

Ciąg dalszy przygód ze sklepem Ezosfera 🙂

Serdecznie zapraszam do zapoznania się z komentarzami pracowników sklepu (czy też może właścicieli) 😀 To naprawdę ciekawe 🙂

Zwłaszcza, że moją sugestię, by dalsze bezcelowe rozmowy sobie darować i po prostu zakonczyć tą sprawę zwrotem przelewu na moje konto, całkowicie zingnorowano i nadal sklep zainteresowany jest wygłaszaniem coraz ciekawszych opini i pomysłów na moim blogu;) Mało tego, zaczyna balansować na granicy prawa rzucając niczym nie uzasadnione insynuacje pod moim adresem (że niby sklep prowadzę, że posiadam jakieś klientki…hmm… jak tylko się dowiem, gdzie ten sklep – bo że z kosmetykami, to już się dowiedziałam – i jakie klientki posiadam, z pewnością o tym napiszę 🙂 )

A, no i zostałam posądzona o to, że mój blog prowadzę po to, żeby sprzedawać swoje kosmetyki. Wybaczcie drodzy Czytelnicy, że pozostawiam komentarze pod poprzednim wpisem, które obrażają nie tylko mnie, ale i Was, którzy tu zaglądacie i że od 2 lat robię to wszystko po to, żeby reklamować swoje kosmetyki, które przecież mam w sprzedaży 😀 Większych bzdur dawno nie czytałam!

TU można przeczytać, jak zareagował sklep na moją notatkę o tym, że od 8 marca gdy wpłaciłam pieniądze, do dzisiaj, 25 marca nie mam ani towaru, ani zwrotu (choć przecież zwrot został dokonany, a że nadal brak go na moim koncie i nawet potwierdzenia się nie mogę doprosić prosząc o to kilkanaście razy, nawet tu, publicznie? To nic .. 😉 Drobiazg taki… )

Na plus – moje konto w tym sklepie zostało wczoraj usunięte. Przynajmniej tyle udało mi się wywalczyć.

Wydaje mi się, że zarzuty sklepu o tym, że to ja rzekomo psuję mu opinię można spokojnie oddalić. Sklep sam wykonał całą robotę ze mnie 🙂 Ja tylko śmiałam wspomnieć o tym, że nie jest to miejsce, które polecam jako miejsce zakupów… Jak widać rozpętałam małą burzę tym stwierdzeniem 🙂

Ja jednak kończę wywody w tym temacie- wszelkie komentarze sklepu uważam za nie mające dla mnie większego znaczenia i pozostawiam je do oceny Czytającym tego bloga. Szkoda mi czasu i energii na powtarzanie tego, co już napisałam.

Jedyną adnotacją, jaką jeszcze w tej sprawie mogę zrobić, jest informacja o otrzymaniu przelewu zwrotnego (bo na potwierdzenie wpłaty już nie liczę, skoro jest to takim problemem).

dopisano 28 marca 17:54

Sklep Ezosfera, po tym, jak na innych blogach pojawiły się notatki z opisem całej tej sytuacji w końcy zdecydował się na rzeczowe i konkretne wyjaśnienie sprawy, łącznie z przeproszeniem za całą tą sytuację.

Przed chwilą również otrzymałam SMS-a informującego, że zwrot właśnie dotarł na moje konto. Ja sprawę uważam za zamkniętą. A jej osąd zostawiam już innym 😉

37 myśli w temacie “Ezosfera ciąg dalszy ….

  1. ja powinnam unikać stresu w życiu, ale jak widzę taką nędzę ludzką w ramach działalności handlowo-usługowej, to (za przeproszeniem) aż żal dupę ściska. no przecież trzeba być totalnym debilem, żeby robić sobie taką antyreklamę i działać na niekorzyść własnej firmy.. gdybym ja miała działalność i bym dopuściła do takiej sytuacji, która widać na pierwszy rzut oka – nie jest właściwa (towaru nie ma, należnego zwrotu pieniędzy nie ma, kontaktu z mojej strony też nie ma), to przynajmniej bym nie wypisywała na blogu klienta takich bzdur na poziomie gimnazjalnym (co najwyżej), tylko bym zrobiła to, co do mnie należy – zwróciłabym pieniądze, pozostawała w kontakcie, przeprosiła i wyraziła nadzieję, że mimo trudności w przypadku tej transakcji, zechce szanowny klient jeszcze do mnie zajrzeć zapewniając, że robię wszystko, co w mojej mocy, aby jakość proponowanych przeze mnie usług/towarów spełniała oczekiwania nawet najbardziej wymagających klientów. nie wiem skąd w ludziach taka metnalność popaprańca, żeby nawet jak już wiem, że wina leży po mojej stronie, obrzucić kogoś błotem, zestresować, zdenerwować i robić ogólny kwas pozostawiając po sobie niesmak.

  2. Jestem w ogromnym szoku. Nie dość, że nie znają prawa handlowego, nie mają pojęcia o funkcjonowaniu marketingu to jeszcze w taki sposób obrażają nie tylko Ciebie Cathy, ale także mnie czytająca Twój blog i mnie jako potencjalnego klienta sklepu.
    Uważam, że sprawa powinna zostać nagłosniona, dlatego (za Twoją zgodą) rozgłoszę także sprawę u mnie na blogu, aby ustrzec inne potencjalne klientki przed sklepem http://www.ezosfera.pl/

  3. Aż żal czytać takie marne ,,podrygi'' właścicieli tego sklepu.Rozumiem pomyłkę,każdemu może się zdarzyć,ale wystarczy to załtwić przeprosinami i fachowością,a tu mamy przykład bezczelności i chorych wymysłów.
    Zarzucanie takiej osobie jak Ty,która od kilku lat prowadzi blog,do tego udziela się na forach i jest zaufana osobą-dzialalność komercyjną-jest żenującym ,,kopniakiem''.
    Sklep Ezosfera chce w ten sposób oczyścić się,ale niestety,my wiemy swoje. 😉 Jak to się mówi-najlepszą obroną jest atak…
    Cathy,podziwiam Cię za cierpliwość,nie zniechęcaj się takimi ludźmi,prowadź dalej bloga,bo masz całe rzesze czytelniczek. 🙂
    Pozdrawiam!
     

  4. poetycki komentarz pani 'Miłej' jako odpowiedź na rozwiązywanie sporu sprzedawca-klient świadczy o poziomie sklepu i generalnie ośmiesza firmę. A w ogóle, to oczywiście że prowadzisz sprzedaż na tym blogu (nie wiadomo czego ale to szczegół),jesteś konkurencją i chcesz im zepsuć opinię,a mimo to z dwieście wizażanek i bloggerek ma do Ciebie zaufanie,którego sklep Ezosfera mógłby pozazdrościć 😉

  5. Szkoda słów. Jak można swój brak kompetencji zagłuszać pomówieniami? Wstyd!
    Skutecznie odwodzą tym samym od chęci dokonania zakupów. Ezosfery klientką nie zostanę ani ja – ani nikt z moich bliskich-już moja w tym głowa!
     

  6. Słusznie Cathy, szkoda "nerw". Wiesz , to rusza, bo Twój blog jest czytany przez wiele potencjalnych klientek, więc….. wiesz;)
    btw  mogię kupić odlewkę hydrolatu z makolągwy, tak z 30 ml ? heh;D ;D ;D
    żartuję sobie , bo co robić , komentować już więcej nie ma sensu…ścisk;*

  7. To po prostu jakiś śmiech na sali. A można było tak pięknie zakończyć tę sprawę, a tu jakieś śmieszne limeryki w komentarzach. Cathy dziękujemy za przestrogę. Mam nadzieję, że sprawę zgłosisz na policję jeśli nie otrzymasz zwrotu pieniędzy.

  8. Co za tupet!
    Swoją drogą pracownikom tej firmy  zamiast przeszukiwać internet w celu znalezienia negatywnych opini na temat sklepu i wykłucania się z ich autorami proponuje zająć się własnymi klientami.

  9. Przeczytałam całą dyskusję z dużym zainteresowaniem. Niestety, zaskoczona nie jestem – spotkałam się z takim podejściem do klienta i handlu w sieci nie raz. Ezosfera chyba nie zdaje sobie sprawy, jak bardzo sobie zaszkodziła robieniem afery, oskarżeniami i insynuacjami o nieuczciwą konkurencję z Twojej strony w miejce przeprosin i spokojnego, rozważnego wyjaśnienia sprawy. A powoływanie się na przestępstwo, jakim jest pomawianie, było już wyrazem bezsilności. Kto tu kogo pomawia? I właśnie tak, powinnaś napisać o przebiegu transakcji na Facebooku, Twitterze, Blipie, Wykopie i gdzie się da – to też nie będzie pomawianie, a zwykła, osobista relacja i ostrzeżenie dla potencjalnych klientów. Błąd może zdarzyć się każdemu i każdemu sklepowi także, ale jego naprawienie powinno odbyć się w szybki i odpowiedni sposób – sprawy by nie było.

  10. O boże, ale żenada…
    Bardzo mi się podoba uduchowienie stosowane w wykonaniu Ezosfery:) Mam nadzieję, że w końcu ochłoną.
    I bardzo dziękuję za recenzję paletki NYXa, Szampan już jest w drodze do mnie:)

  11. stri-linga – dziękuję Ci za Twój komentarz. Miejmy nadzieję, że takich zachowań na swojej drodze będziemy spotykać jak najmniej.. Czego oczywiście Tobie, sobie i wszystkim odwiedzającym mojego bloga – szczerze życzę 😉

  12. vexgirl – dziękuję Ci bardzo za wsparcie. I szczerze mówiąc, długo zastanawiałam się nad Twoją propozycją. Oczywiście, jeżeli chcesz przestrzec swoje Czytelniczki przed tym sklepem (tak jak zrobiła to kmb1 na swoim blogu) , to nie mogę Ci tego zabronić i postrzymywać też nie będę. Nakłaniać jednak do tego też nie chciałabym 🙂
    Choć ze wszystkim, co napisałaś, zgadzam się w 100 % 😉

  13. patrycja71 – bardzo, bardzo dziękuję Ci za to, co napisałaś :* Cieszę się, że uważasz podobnie jak ja w kwestii sklepu, natomiast jeszcze bardziej cieszy mnie, że tu zaglądasz i że znalazłaś chęć i chwilę, by napisać kilka słów :*

  14. caolinascotties – (hmm.. a gdzie link do Twojego bloga, dlaczego nie kryje się pod nickiem, hę? ) Dziękuję Ci bardzo za wsparcie i ja również nie będę mogła polecić Ezosfery jako miejsca zakupów (zwłaszcza mojej mamie, która może oleju by nie kupiła, ale za to są spore szanse, że mogłaby kiedyś trafić do tego miejsca ze względu na inny asortyment, jaki można tam znaleźć, a który gdzieś tam dotyka kręgu zainteresowań mojej mamy). Ja z pewnością będę starała się ją przekonać, by poszukała innego sklepu 😉

  15. skarbku – niestety, z przykrością muszę Cię poinformować, że zapasy hydrolatu z makolągwy mi się skończyły, ale może sobie życzysz coś innego? Zerknę do magazynu co tam nam jeszcze na stanie zostało 😉
    Choć (już poważniej), to chyba trzeba się pospieszyć, bo z końcem marca chyba wchodzi zakaz sprzedaży ziół w Polsce… Ale jeszcze muszę się doinformować, czy coś się w tej sprawie zmieniło, czy jednak petycje nic nie dały 😦
    Dziękuję Ci za wpis :*

  16. coldold – mam nadzieję, że to tego jednak nie dojdzie. Pewnie jestem naiwna, ale mimo wszystko wierzę, że sprawa znajdzie pozytywny finał i że pieniądze prędzej czy później trafią na moje konto ;( Dziękuję za komentarz :*

  17. zen – to chyba ja zaalarmowałam sklep o swojej notatce na blogu moim wystawionym komentarzem negatywnym, który został szybko usunięty  😀 Ale z całą resztą tego, co napisałaś – zdecydowanie się zgadzam 😉

  18. hawa – uwierz mi, że w pierwszej chwili korciło mnie, żeby właśnie na facebooku napisać o tym (może w końcu to moje konto tam nie byłoby tak całkiem bezsensowne :D), ale gdy ochłonęłam, stwierdziłam, że szkoda nerwów z tym później związanych. Ja naprawdę chcę jedynie zakończyć tą historię i nigdy do tego więcej nie wracać. A zadanie, jakie miałam do wykonania, czyli opisanie przebiegu transakcji w jednym ze sklepów (co na moim blogu przecież jest dość częste), wykonałam. Reszta należy do klientów 🙂 To od Nich zależy, czy sklepy takie jak to będą istnieć w takiej formie jak mamy przykład tutaj, czy też wyciągną wnioski i lekcje takie jak ta nie przejdą jednak bez echa.
    Dziękuję Ci za komentarz :*

  19. melisa – cóż, miejmy nadzieję, że takie wpisy jak ten więcej na moim blogu pojawiać się nie będą, czego sobie i wszystkim moim Czytelnikom oczywiście szczerze życzę 🙂
    Mam nadzieję, że paletka przypadnie Ci do gustu 🙂 Może to nie Naked UD, ale z pewnością warta jest przyjrzenia jej się 😉

  20. Skarbku, ja pierwszy raz o tym zakazie przeczytałam kilka tygodni temu na blogu Mydlanej Królewny. Też myślałam, że to jakaś plotka. Okazało się jednak, że nie do końca. Nie wiem jeszcze, jak to zostanie rozwiązane, ale nie brzmi dobrze. I przyznam szczerze, że nie śledzę rozwoju tej sprawy, więc nie wiem, czy coś się w tym temacie zmieniło, czy też nie. Ale jeżeli faktycznie z dniem 1 kwietnia (idealna data dla takiego chorego pomysłu) dyrektywa ta zacznie obowiązywać, to… fajnie nie będzie ;(

  21. Ja pitolę (i przepraszam za wyrażanie się). Nawet na wsi, którą często i z umiłowaniem odwiedzam, Pani w małym spożywczym sklepiku ma większe pojęcie o dbaniu o Klienta niż Ci "ezo-sprzedawcy".
    Dzięki Cathy za opinię- ku przestrodze 🙂
     
     

  22. Szanowna Pani

    Niestety przez kontynuacje tematu z Pani strony, zamiast zakończenia, zostaliśmy zmuszeni do kolejnej odpowiedzi na zarzuty stawiane pod naszym adresem.
    Została już Pani dawno przeproszona za błąd z naszej strony i to przed zamieszczeniem tych informacji na swoim blogu. Fakty są takie, że została Pani przeproszona, reklamacja była rozpatrywana i rozpatrzona w terminowo, a pieniądze zwrócone na konto zgodnie z regulaminem i polskim prawem.

    Ezsfera.pl

  23. Oczywiście.
    Mają Państwo rację. Kontynuuję ten temat w nieskonczoność. Ja. Osobiście. Moja wina.
    Zgadzam się z tym. Co prawda przeczytałam ostatnie wpisy i jakoś nie widzę mojej kontynuacji, ale to nic. Ja już zgadzam się ze wszystkim, co Państwo napiszą. U mnei na blogu, u Vex, czy gdziekolwiek indziej.
    Tak, moi Czytelnicy też się zgadzają. Swoje gorące wsparcie dla Państwa wyrażają w komentarzach.
    Szkoda energii na pisanie po raz kolejny o przestrzeganiu regulaminu i terminowości przez Państwa. Do wszystkich to już naprawdę dotarło jak wspaniałą firmą jest Ezosfera. Naprawdę.
    Dziękuję za uwagę.

  24. Pingback: Kosmetyki mineralne » Z cyklu „omijać z daleka”

  25. Sprostowanie: nigdy nic nie insynuowaliśmy, zadawaliśmy pytania związane z tematem, na które otrzymaliśmy odpowiedź, więc było podziękowanie.

    Szanowna Pani,
    W związku z tym, ze jak ktoś słusznie zauważył nasza nazwa podbija Pani stronę w wyszukiwarkach i wszelkie przeprosiny, próby wyjaśniania i polubownego załatwienia sprawy nic nie dają wobec Pani i nie doczekaliśmy się przeprosin za bezpodstawne oskarżenia, kończymy tutaj temat.

    Z poważaniem

  26. Miła 🙂 Cieszę się niezmiernie, że po tylu dniach doczekałam się w końcu takiego oświadczenia. Przecież o to właśnie prosiłam od dłuższego czasu – o zamknięcie tematu, który ja już dawno zamknęłam pisząc, że zwrócili Państwo pieniądze na moje konto.
    Moja strona radzi i radziła sobie całkiem nieźle w wyszukiwarkach bez kojarzenia z Ezosferą 🙂 I nie ktoś na to zwrócił uwagę, tylko sami Państwo to napisali umieszczajac komentarz na blogu Vexgirl o treści :
    "Świetny pomysł, też pozamieszczam linki do dobrze pozycjonowanych stron, żeby podbić swojego bloga!
    XXL "
    z tego samego numeru IP, jakim się Państwo posługują 😉
    Cieszę się, że jednak możemy sprawę uznać za zakończoną 🙂 Bo ani ja ani Vex nie potrzebujemy podbijać swojej strony w wyszukiwarce Google – radzimy sobie całkiem nieźle i bez tego.

Dodaj odpowiedź do Cathy Anuluj pisanie odpowiedzi