Minerały w akcji czyli kolejna domowa sesja z Martą

Ostatnie dni obfitowały w makijażowe próby (głównie dlatego, że szukamy nowego odcienia podkładu dla Marty ;). A skoro makijaże, to i zdjęcia. A jak zdjęcia, to i nowy post.

Jutro go uzupełnię i podam pełną listę użytych kosmetyków, dzisiaj tylko krótka zapowiedź i kilka fotek :

Marta przed wykonaniem makijażu :

Marta pół godziny później 🙂

Marta to jedna z moich ulubionych „modelek”. Z racji pobytu w Polsce akurat bez najmniejszych oporów dała się namówić na kolejne sesje makijażowo-fotograficzne. Już jakiś czas temu udało mi się ją zarazić moją minerałową pasją, więc gdy okazało się, że używany przez nią do tej pory podkład się kończy a do tego jest ciut za ciemny, to rozpoczęłyśmy fazę codziennych testów i poszukiwań.

Do tej sesji (oczywiście „sesja” to tylko domowe wygłupy – co będzie widać później, gdy dodam zdjęcia dodatkowe) wykorzystałam kosmetyki :

– krem Mineral Flowers Day Cream do cery mieszanej i normalnej

– podkład LaurEss Radiant Gold Minimalist (3 cienkie warstwy nałożone na sucho i spryskane hydrolatem po każdej warstwie)

– jako korektor – podkład Lucy Minerals Creamy Olive, pod oczami żółty korektor Pixie plus odrobina różowego (również Pixie)

– baza pod cienie MEOW iprime

– cienie : Everyday Minerals Snowflake, Sleigh Ride, Monsoon, Silk Naturals Vanilla

– liner Mad Minerals Liner Chocolate Mousse

– brwi Medium Ash Silk Naturals

– tusz Max Factor Masterpiece

– pomadka Silk Naturals Birthday Suit (? napisy się starły 🙂 ) plus błyszczyk Silk Naturals Lola

Dodam tylko, że zdjęcia Marcie wcale nie jest łatwo robić, gdyż nasze sesje najczęściej wyglądają tak :

czyli – zamknięte oczy, zmarszczone powieki, zmarszczki mimiczne i absolutny brak kontroli nad ustawieniami do zdjęć 🙂

Ale za to bawimy się przy tym całkiem nieźle, a przecież głównie o to chodzi 😉

Kilka dodatkowych fotek na dowód tego, że nawet mając ponad 100 zdjęć na karcie, ciężko jest wybrać takie, gdzie widać makijaż 😀

15 myśli w temacie “Minerały w akcji czyli kolejna domowa sesja z Martą

  1. Super makijaz,od razu widac jak wiele zyskala modelka na ogolnym odbiorze!Niesamowita przemiana i jestem ciekawa uzytych kolorow cieni poniewaz bardzo podoba mi sie odcien:-)
    Pozdrawiam!

  2. @Hexxana
    Hex, aleś się rozszalała z komentarzami 🙂 Super, bo lubię komentarze 😀
    Cienie podam jak tylko dorwę je w łapy, bo zostały na placu boju, czyli nie u mnie 🙂 Ale na pewno był tam Snowflakes z EDM i chyba Sleigh Ride. Ale muszę się upewnić co do reszty 😉 Dziękuję :*

    @Kayako
    Wow, nie lada wyczyn 🙂 A co do primera – owszem, służył mi, podobnie jak monistat, ale jeżeli nie testowałaś wcześniej baz silikonowych, to ja bym była ostrożna, gdyż sporo osób narzeka na zapychanie po takich bazach. U mnie się – o dziwo- sprawdzają i myślę, że jeżeli skończy mi się Monistat, którego mam jeszcze 1,5 tubki, to może spróbuję coś znowu ukręcić. Ale z drugiej strony takich primerów używam tylko zimą (na lato dla mojej mieszanej cery są po prostu zbyt ciężkie), więc nie wiem, kiedy ja zużyję to, co mam. Ale reasumując – primer polecam 😉

    @reniakicia
    Hej Reniu :* Dziękuję Ci ogromnie za jak zwykle miły komentarz :* I cieszę się 😉

  3. Dzięki za odpowiedź 🙂 Przeczytanie całości nie było takie trudne, grunt, że uwagę odciągnęłam od zbliżającej się sesji, ble 😉
    Spróbuję ją zrobić, jak przyoszczędzę, bo dziś sporo straciłam 😦

  4. @Kayako
    to może lekturę trzeba było jednak odłożyć na „po sesji”?:) Bo nie chciałabym Cię mieć na sumieniu (choć z drugiej strony oczywiście wierzę, że sesja minie bezproblemowo 😉 ) I miło mi bardzo, że znalazłaś i czas i chęci, by tu zajrzeć :&
    Mam nadzieję, że straty z dnia dzisiejszego da się jakoś odzyskać/naprawić. I że nie były jakoś bardzo bolesne jednak :*

  5. Cathy :-* korzystam z wolnych chwil kiedy moge w spokoju i ciszy popisac sobie troche;)bo zazwyczaj konczy sie na czytaniu.
    Hmm mysle,ze kazdy lubi komentarze bo to poniekad swiadczy o tym,co robimy-owszem blog to zawsze spory kawalek pasji ale nie oszukujmy sie;) bo cieszy oczy zainteresowanie a to motywuje i daje satysfakcje:)

    Ooo akurat mam te kolory cieni wiec musze sobie z nimi pokombinowac bo bardzo podoba mi sie efekt koncowy: 🙂

  6. Hej Kasiu, Marta to rzeczywiście bardzo wdzięczny model do oglądania przemian z minerałami 😉 Pięknie wydobywają Jej urodę, nawet delikatny makijaż bardzo Ją zmienia i przykuwa uwagę.
    Czekam na jakąś obszerniejszą recenzję oopsów AwGM 😉
    :-*

  7. @Hexxana
    Hex :* No i widzisz jak z tym czasem u mnie 😦 Miałam się odezwać w weekend, a tu guzik. Ale wierzę, że w ten będzie lepiej 🙂 Ja też najczęściej tylko czytam (bo na igooglowym pulpicie mam podgląd wszystkich Waszych blogów i za każdym razem, kiedy otwieram przeglądarkę, to widzę, co ostatnio naskrobałyście 🙂 )
    Ja myślę, że takie fiolety będą na Tobie całkiem ok wyglądać 😉

  8. @kmb1
    hej :* Dziękuję Ci za komentarz i opinię 🙂 I fajnie, że tu jeszcze czasem zaglądasz :*
    A co do oopsów z AwGM – niestety, obszerniejszej recenzji może nie być, bo z 3 pudełek zostawiłam sobie tylko dwa. I nie wiem, co zrobię, jak mi się skończą, bo obecnie to jeden z moich ulubionych proszków i w idealnym odcieniu po zmieszaniu 🙂 A jak pamiętasz, oopsy były właśnie nieudanymi odcieniami, więc dobranie takich samych graniczy chyba z cudem. Coś czuję, że będę błagać Francescę, żeby spróbowała odtworzyć te odcienie 😉
    Jak rozumiem, nadal AwGM w Twojej czołówce? 😉

  9. Tak, chociaż ostatnio miałam fazę na BB creamy (próbowałam Misshy i Elemonga, jednak okazało się, że nie do końca jest się czym zachwycać jeśli chodzi o efekt na mojej skórze, poza tym Missha mnie mocno zapchała), spróbowałam też Pharmaceris F (bo dziewczyny na blogach polecały). Muszę powiedzieć, że po 2 tygodniach używania „normalnych” podkładów przyzwyczaiłam się do zmiany i nawet je polubiłam. Co do Elemonga, to mam wrażenie, że również mnie zapycha, ale z kolei z minerałkami wcale nie jest dużo lepiej więc może to tylko wrażenie, bo nie jestem przyzwyczajona do takich klejących, naszpikowanych silikonami mazideł. Pharmaceris okazał się być całkiem fajny, trzyma się bardzo dobrze, ale tylko z pudrem Anew Avonu (nie wiem czemu z innymi pudrami świeci się po paru godzinach, z anew trzyma się od 7rano do ok.22 wieczorem). Porzuciłam minerały na ok.3miesiące(czasem używałam przez dzień, dwa), dlatego, że leczę się retinoidami i bardzo podkreślały mi skórki. Do tego kiepsko się trzymają na mnie bez silikonowych primerów, które notabene odrobinę mnie zapychają i wysuszają. Do tego po próbach z podkładami płynnymi rozleniwiłam się, a jednak u mnie nakładanie minerałków a podkładu płynnego to różnica ok.8-10 minut (dłuugo rozcieram, pędzelkiem korektor itd.).
    Teraz wróciłam do minerałów, bo cera przestała mi się tak przesuszać.
    Z AwGM mam jedno opakowanie F5 i dwa F9, z czego obydwa pasują mi idealnie jeżeli chodzi o odcień, co do jasności to czasem je mieszam. Niby to było coś zbliżonego do Peace (obydwa) ale właśnie też się obawiam, że mogę mieć problem ze znalezieniem tych odcieni w standardowej ofercie. Swoją drogą to już zakrawa na poważne uzależnienie, mam 14 bigów mineralnych w domu, 4 są w drodze do mnie i jeszcze martwie się , co będzie kiedy AwGM się skończą. (do tego muszę powiedzieć, że wszystko co mam to mi pasuje, bo jak coś mi nie podpada to od razu wydaję). 😎
    Mam nadzieję, że zrobią jeszcze chociaż raz wyprzedaż oopsów, bo 3,5$ za tak świetny podkład jest śmieszną ceną. Niby w kicie można kupić za 10$ i w normalnych warunkach to też bardzo dobra cena, ale to nie to samo, kiedy się wie, za ile można było kupić kiedyś :dazed:
    Gdyby teraz się pojawiła taka promocja to nie zawahałabym się kupić kilku woreczków czegoś jasnego :evilgrin:
    Najwyżej moje wnuki też będą piękne 😀

    • Ja też próbowałam BB creamów, podkładów rozmaitych, z tym, że u mnie to jest raczej spowodowane chęcią odmiany od 2 letniego prawie machania pędzlem i zabawy z prochami 🙂 I rzeczywiście, przy solidnym, pełnym makijażu proszkami, jego wykonanie trwa nieco dłużej niż pacnięcie tradycyjnego podkładu na twarz i rozsmarowanie. Ale nie cierpię później tego uczucia brudnych rąk, a pędzlem.. no cóż, nie po to eksperymentuję, żeby pędzlem machać jeszcze przy tradycyjnych 😉

      14 bigów? Przybij piątkę, bo jesteś na tej samej drodze, na której ja byłam jeszcze niedawno. Ale ostatnio porobiłam takie czystki w swoich zapasach, że aż sama jestem w szoku. To nic, że jak grzyby po deszczu na ich miejsce przybywają inne kosmetyki. To nic… 😉
      Jeżeli chodzi o ceny oopsów… Zastanawiam się, czy może nie zapytać delikatnie Francesci, czy nie ma jakiś nieudanych odcieni znowu 😀 😀

      A co do wnuków… Myślę, że wnuki sporej części nas będą miały z głowy kupowanie kosmetyków. Ale z drugiej strony, zabierać im taką frajdę? 🙂

  10. Cathy, a co do posta o AwGM to przecież nie chodzi tylko o swatche (których Ada na swoim blogu Mineralne Historie zrobiła dość dużo, a swoją drogą i tak nie bardzo pomogą bo to nie podkłady ze stałej oferty), tylko o Twoją opinię 😉 Bo zawsze miło jest Ciebie poczytać, a te minerałki też potrzebują rozreklamowania, bo o ile wątek na wizażu jakoś tam się ciągnie i nie umiera to na KWC jest tylko jedna opinia a na polskich blogach też tylko u Ady :snicker: .

    • Aaaa widzisz 🙂 Myślałam, że chodzi o swatche czy coś 😉 Oczywiście opinię wystawić mogę. I nawet planuję posta o ulubieńcach początku roku 2011. Podkład AwGM na pewno się wśród nich znajdzie 😉
      I dziękuję Ci bardzo :*

  11. Jeśli odważysz się zadać Francesce to pytanko, to poinformuj mnie proszę o odpowiedzi 😉 chociaż w sumie i tak prawie codziennie sprawdzam dził clearance . :cute:
    Do mnie też jeszcze lecą bigi. A w marcu mam urodzinki, więc za dwa miesiące szykują się następne zakupowe łowy… I wiadomo, co znowu nakupuję 😉 Ale co tam , przynajmniej to nie jest nic, co by mi mogło zaszkodzić.

Dodaj odpowiedź do Kayako Anuluj pisanie odpowiedzi